Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu busa z TIR-em [FILM Z MONITORINGU]
2018-09-15 15:06:13(ost. akt: 2018-09-15 16:20:42)
Matka i jej syn oraz kolejny mężczyzna trafili do szpitali po wypadku do jakiego doszło o godz. 13:23 na wjeździe do Bisztynka, na drodze krajowej nr 57. Na dwóch niebezpiecznych zakrętach doszło do zderzenia busa z naczepą ciężarówki.
Dysponujemy nagraniem z kamery monitoringu, która utrwaliła moment zderzenia do jakiego doszło dziś tuż przed Bisztynkiem na drodze krajowej nr 57. Do zdarzenia doszło o godz. 13:23.
Kierujący samochodem ciężarowym z naczepą kierowca obywatelstwa ukraińskiego jechał od strony Bartoszyc. Jest zatrudniony w polskiej firmie transportowej. Przed dwoma niebezpiecznymi zakrętami, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h prawdopodobnie zaczął zbyt późno hamować. Na zakręcie w prawo naczepa jego pojazdu uderzyła w lewy bok busa, którym podróżowało troje pasażerów. Jechali w kierunku Bartoszyc.
O wielkim szczęściu może mówić kierowca osobówki jadący tuż za busem którego pojazd nie ucierpiał w wypadku. Od zderzenia dzieliły go centymetry. Przytomność umysłu i refleks wykazał też kierowca białego busa jadącego za osobówką. Widząc, że naczepa blokuje całą szerokość jezdni zjechał w prawo na teren utwardzony wykorzystywany czasem jako parking.
Kierowca busa firmy przewozowej też zachował zimną krew i po zderzeniu jeszcze kilkadziesiąt metrów jechał po jezdni lecz nie mógł utrzymać pojazdu na drodze. Gwałtownie skręcił w prawo unikając dachowania. Zjechał po nasypie drogi prostopadle do niej a następnie na pastwisko. Nie mógł tam wyhamować więc objechał to pastwisko prawie dookoła i ostatecznie zatrzymał pojazd.
Wszyscy pasażerowie busa doznali obrażeń ciała. Byli to mieszkanka Bisztynka i jej dorosły syn oraz mieszkaniec Wozławek, który siedział przy lewej ścianie busa. Doznał bardzo poważnych obrażeń twarzy i okolic ramion.
Początkowo po mieszkańca Wozławek miał lecieć śmigłowiec LPR lecz z uwagi na opady deszczu w Olsztynie został zawrócony.
Kierowcy busa ani ciężarówki nic się nie stało.
Na miejscu pracuje policja. W akcji ratowniczej brały udział trzy zastępy straży pożarnej, trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz patrole policji.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ja #2580949 | 188.146.*.* 15 wrz 2018 16:01
Helikopter wystartował tylko nie wylądował
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
cde #2580972 | 95.160.*.* 15 wrz 2018 16:27
Ten prostopadły zjazd ze skarpy uratował ludzi, nieważne, czy przypadkowy, czy zamierzony. Bus też uratował osobówkę jadącą za nim, przejął część energii i jej kierowca zyskał na czasie by wykonać właściwy manewr. Znaki o ograniczające prędkość nie stoją bez powodu, trzeba je czytać i realizować.
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz
Aga #2580981 | 89.228.*.* 15 wrz 2018 16:42
Mało brakowało a by niewinnego kunia przejechał
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
wsiok #2580989 | 94.254.*.* 15 wrz 2018 17:07
Zimną krew zachował koń ;)
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
jo no ty #2580999 | 15 wrz 2018 17:16
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. To sebix poszedł driftingem zapomiał że no nie siedzi w bemwu. NI ma jak pasat 1.9 tdi