Emigracja Żuka. Czterech śmiałków jedzie polskim klasykiem do Anglii

2018-03-17 10:54:56(ost. akt: 2018-03-17 11:50:01)
Jadą Żukiem do Anglii.

Jadą Żukiem do Anglii.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Postanowili dojechać do Londynu samochodem marki Żuk. Auto z 1994 roku gruntownie wyremontowali. Na wszelki wypadek wzięli ze sobą masę części zamiennych.
Wczoraj uczestniczyliśmy w ostatnich, generalnych próbach jazdy Żukiem przed wyprawą nim do Anglii. Taką trasę, przez Warszawę, Wrocław, Paryż mają zamiar pokonać: Bartosz z Bisztynka, Bartłomiej z Krasnobrodu na Zamojszczyźnie, Szymon z Gostynia w Wielkopolsce i Michał z Otwocka.

Wszyscy oni pracują i mieszkają w Anglii.

Swoją inicjatywę nazwali "Emigracja Żuka". Rozpoczynają w ten sposób przygodę z używaniem w Anglii klasycznych, polskich aut, które pojechały do Zjednoczonego Królestwa wcześniej, a ich właściciele i użytkownicy stowarzyszyli się w grupie Klasyczna Polonia UK

Dystans jaki mają do pokonania to około 2 tysiące kilometrów. Żuka wyprodukowanego w 1994 roku kupili w październiku 2017 roku i przystąpili do jego remontu, choć był on w zaskakująco dobrym stanie technicznym. Pomalowali karoserię, wyremontowali silnik, wymienili instalację elektryczną. Auto jest wyposażone oryginalnie. Jedyna zmiana to felgi i opony. Musieli założyć inne niż oryginalne.

- Nie mogliśmy kupić dobrych, oryginalnych opon i dlatego byliśmy zmuszeni je zmienić. Poza tym na dawnych oponach nie byłoby zbyt bezpiecznie w zmiennych warunkach atmosferycznych - tłumaczył Bartosz z Bisztynka.

Żuk rozwija prędkość do 100 km na godzinę lecz - jak mówią jego właściciele - prędkość bezpieczna, przejazdowa to 80 km/h.

Panowie dotarli już szczęśliwie do Warszawy. Nie boją się awarii Żuka. Mają ze sobą wiele części zamiennych i potrafią w aucie naprawić wszystko. Jego tajniki poznali w czasie remontu.

W czasie jazdy próbnej Żuk sprawował się znakomicie. Kierowcy (panowie będą jechać na zmianę) muszą się jedynie przyzwyczaić do braku wspomagania układu kierowniczego oraz dokładnego wysprzęglania, bo skrzynia biegów czasem się odzywała, gdy Żukiem jechaliśmy.

Zobaczcie filmy z jazdy próbnej.

[fbpost]https://www.facebook.com/andrzej.grabowski.980/videos/1861052990571458/">




Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5