Próbują oszukać na nieistniejącą ewidencję podmiotów gospodarczych

2016-11-10 16:13:55(ost. akt: 2016-11-10 16:41:09)
Takie pisma otrzymują przedsiębiorcy. To próba oszustwa.

Takie pisma otrzymują przedsiębiorcy. To próba oszustwa.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Przedsiębiorcy otrzymują pisma wzywające do uregulowania opłaty za wpis do nieistniejącej ewidencji firm. Jeden z przedsiębiorców chce ostrzec innych, aby nie dali się nabrać.
Przedsiębiorca z gminy Bisztynek przyniósł dziś, do naszej redakcji, pismo z Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczych i Firm (CEDGiF) z siedzibą przy ul. Złotej 59 w Warszawie proponujące mu zapłatę kwotę 295 złotych za wpis do tej ewidencji.

- Działalność prowadzę od lat i wiem, że to przekręt bo wpisy do ewidencji są bezpłatne. Przyniosłem to pismo do was, bo chcę, aby nikt nie dał się na to nabrać - mówił pan Krzysztof. Sprawę zasygnalizował policji.

W Urzędzie Miejskim w Bisztynku dowiedzieliśmy się, że z pytaniami o takie płatności, w ciągu kilku ostatnich dni, telefonowało już kilku innych przedsiębiorców.

Takie pisma otrzymują przedsiębiorcy. To próba oszustwa.
Fot. Andrzej Grabowski
Takie pisma otrzymują przedsiębiorcy. To próba oszustwa.
Mechanizm tego oszustwa jest prosty. Pisma mające pozory pisma urzędowego rozsyłane są do przedsiębiorców hurtowo. Otrzymują je zwykle osoby lub firmy rozpoczynające działalność gospodarczą i dość słabo zorientowane w obowiązujących przepisach.

Oszuści wykorzystują podobieństwo w nazwach i skrótach prawdziwej ewidencji i tej jakoby prowadzonej przez nich.

Tymczasem twór o nazwie Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm nie istnieje.

Działalność gospodarczą rejestruje się wyłącznie w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) i wszelkie czynności z tym związane są bezpłatne.

W piśmie autorstwa oszustów zakreślono termin fakultatywnej wpłaty 295 zł do 14 listopada. Brak opłaty "spowoduje zmiany opisane w regulaminie CEDGiF", czyli w regulaminie, który nie istnieje.

Oszuści zmienili nieco styl swego działania. Nie piszą już o obowiązku wniesienia opłaty, tylko "fakultatywnym jej uregulowaniu". Oznacza to wpłatę dobrowolną. Ściganie autora tak skonstruowanego pisma może być utrudnione właśnie ze względu na to słowo, no bo jeśli zapłacimy dobrowolnie...

Radzimy zatem, za panem Krzysztofem, dokładnie czytać nadchodzące pisma a przede wszystkim nie uiszczać żadnych opłat za "wpis do ewidencji".

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl




Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ela #2110677 | 91.241.*.* 11 lis 2016 09:46

    Już w pierwszym tygodniu prowadzenia działalności dostałam pisma z wezwaniem do zapłaty na sumę łączną ok.500 zł.Masakra, ktoś ich informuje już w dniu otwarcia działalności? Złodzieje

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5