Barszcz Sosnowskiego usunięty z Wojkowa

2015-07-02 14:00:00(ost. akt: 2015-07-02 14:44:06)
Zdjęcie z 25 czerwca 2015 r. Sołtys Jan Mankiewicz trzyma uschnięty barszcz z ubiegłego roku. Obok niego rosły tegoroczne okazy.

Zdjęcie z 25 czerwca 2015 r. Sołtys Jan Mankiewicz trzyma uschnięty barszcz z ubiegłego roku. Obok niego rosły tegoroczne okazy.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Wczorajsza tragedia w Siemianowicach przyczyniła się prawdopodobnie do tego, że barszcz Sosnowskiego, który od dwóch miesięcy spokojnie wzrastał w Wojkowie koło Bisztynka został usunięty. W Siemianowicach zmarła 67-letnia kobieta, która uległa poparzeniu przez tę roślinę.
Tydzień temu pisaliśmy o niebezpiecznej roślinie, czyli barszczu Sosnowskiego, który porastał dolinę rzeki płynącej przez Wojkowo w gminie Bisztynek. Obiecaliśmy, że "będziemy przyglądać się sprawie". Zwróciliśmy się w tej sprawie do wielu instytucji i urzędów. Dane i uzyskane informacje na bieżąco przekazywaliśmy urzędnikom miejskim w Bisztynku, choć nie jest naszym zadaniem wyszukiwanie choćby przepisów prawnych dotyczących tej rośliny.

Co ciekawe najszybciej (w kilka minut) znalazł je... st. kpt. Marek Wojczulanis, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach.

Dość obszerny materiał na temat barszczu w Wojkowie przeczytacie jutro (3 lipca) w "Gońcu Bartoszyckim".

Materiał ten, z uwagi na cykl wydawniczy naszego tygodnika obejmuje okres do wczorajszego poranka kiedy barszcz rósł sobie w najlepsze, właściciel terenu "nie miał przyjemności z nami rozmawiać" a urzędnicy mieli konsultować problem z mecenasem., mimo że o jego stanowiskach wiedzieli już od kwietnia. Jak mówili: "nie mieli pewności, czy to barszcz Sosnowskiego".

Dolina rzeki płynącej przez Wojkowo jest od dziś wolna od barszczu Sosnowskiego.
Fot. Andrzej Grabowski
Dolina rzeki płynącej przez Wojkowo jest od dziś wolna od barszczu Sosnowskiego.
Już po południu, gdy zamknęliśmy gazetę okazało się, że pracownicy firmy do której teren należy przystąpili do usuwania szkodliwej rośliny.

Informację o usunięciu barszczu otrzymaliśmy dziś o godz. 11:06 od Adriana Porydzaja z UM w Bisztynku. Sprawdziliśmy ją. Rzeczywiście w Wojkowie nie ma już barszczu. - Wykopali go wczoraj koparką a dokończyli dziś rano, w strojach ochronnych pracownicy firmy, która jest właścicielem terenu - mówił sołtys Wojkowa Jan Mankiewicz uradowany obrotem sprawy.

Dziś też otrzymaliśmy odpowiedź z ministerstwa ochrony środowiska, na którą do wczoraj oczekiwaliśmy. Publikujemy ją w całości:


Zdaniem autora:
Jak wynika z tej odpowiedzi ministerstwa oraz naszych własnych ustaleń są - wbrew temu co nam mówili urzędnicy -prawne możliwości rozwiązywania takiego, nomen omen, palącego problemu, jeśli się tylko chce to zrobić. W tym przypadku wystarczyło zawiadomić właściciela terenu, że mu "takie coś" wyrosło. Jak się okazało, dziś w Wojkowie miał on pretensje do sołtysa, że powiadamiał on urząd a nie jego. - A skąd ja mam niby wiedzieć, że to nie jest zadanie gminy - pytał sołtys w czasie dzisiejszej rozmowy.

Nie bez znaczenia jest też to, że wczoraj w Siemianowicach zmarła pierwsza w tym roku ofiara poparzenia przez tę roślinę. Zdaniem sołtysa Mankiewicza, gdyby nie to tragiczne w skutkach zdarzenie to barszcz w Wojkowie nadal by spokojnie rósł.

Zapraszam do lektury jutrzejszego (3 lipca) "Gońca Bartoszyckiego", gdzie przeczytacie więcej o dwumiesięcznych "zmaganiach" urzędników z tą rośliną.

Po naszych publikacjach na portalu i w dzisiejszej "Gazecie Olsztyńskiej" sprawą barszczu w Wojkowie zainteresowała się też telewizja Polsat. Jej materiał na ten temat, nakręcony dziś (już po usunięciu roślin) można będzie zobaczyć o godz. 15:50 na antenie Polsatu.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dc #1769005 | 217.99.*.* 6 lip 2015 00:26

    rosnie

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Jeziorany #1768063 | 80.48.*.* 4 lip 2015 10:59

    Gmina Jeziorany to prawdziwe tropiki pod tym względem. W miejscowości Wójtówko rośnie koło placu zabaw, pomiędzy budynkami, dosłownie wszędzie!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. MKS JEZIORANY #1768060 | 80.48.*.* 4 lip 2015 10:56

    Wójtówko, Ustnik w gminie Jeziorany to prawdziwe tropiki!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. monika #1767864 | 164.126.*.* 3 lip 2015 21:48

    Bęsia, krzak koło sklepu... Bęsia krzaki przy drodze.... Kolno i Górowo to prawdziwe Barszczykowo, Wójtówko koło Jezioran, Kalis... W oczy szczypie jak w okolicy Bęsi nie wyłączę klimy. Paranoja

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. WM #1767827 | 178.36.*.* 3 lip 2015 21:09

    Rośnie sobie rośnie , a ludzie obojętnie przechodzą obok. Przecież toto może zabić każdego, kto się zbliży - bez dotykania nawet. Ludzie niszczcie to zielsko dopóki jest możliwość!

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (35)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5