Sparaliżowana kobieta wróciła ze szpitala... ze złamana nogą

2015-02-19 09:46:00(ost. akt: 2015-02-19 09:45:34)
Do głowy mi nie przyszło, że moja sparaliżowana córka może mieć złamaną nogę po jednodniowym pobycie w szpitalu w Bartoszycach. Do szpitala oddawałam ją z całymi kośćmi a przywieziono mi ją połamaną - mówi Zofia Kraśniewska z Bisztynka.

Do głowy mi nie przyszło, że moja sparaliżowana córka może mieć złamaną nogę po jednodniowym pobycie w szpitalu w Bartoszycach. Do szpitala oddawałam ją z całymi kośćmi a przywieziono mi ją połamaną - mówi Zofia Kraśniewska z Bisztynka.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

- Do głowy mi nie przyszło, że córka może mieć złamaną nogę po jednodniowym pobycie w szpitalu w Bartoszycach. Do szpitala oddawałam ją z całymi kośćmi a przywieziono mi ją połamaną - mówi Zofia Kraśniewska z Bisztynka, od ponad 20 lat opiekująca się swą 43-letnią córką chorą na stwardnienie rozsiane.
21 stycznia 2015 r. chora została zabrana do szpitala w Bartoszycach. Trafiła na oddział chirurgii ogólnej i miniinwazyjnej. Lekarze wykluczyli niedrożność jelit chorej, bo z takim podejrzeniem trafiła na oddział, i w „stanie ogólnym stabilnym”, już następnego dnia została wypisana ze szpitala i przewieziona karetką szpitalną do domu.

— Do głowy mi nie przyszło, że córka może mieć złamaną nogę. Gdy wciąż narzekała i płakała ponownie wezwałam lekarza rodzinnego i on wtedy stwierdził, że to nie może być siniak od jakiegoś stłuczenia tylko jest to dużo poważniejsza sprawa. Natychmiast skierował córkę na ortopedię i sam załatwił jej przyjęcie. – opowiada Zofia Kraśniewska.

— Na chirurgię oddawałam córkę bez złamania a przywieziono ją ze złamaną nogą. Na pewno może to potwierdzić lekarz Stanisław Podsiadło, bo badał córkę – wykrzykuje Zofia Kraśniewska.

Kobieta jest absolutnie pewna, że do złamania nogi musiało dojść w czasie pobytu w szpitalu.

- Jest mi bardzo przykro, że coś takiego się wydarzyło – mówi dyrektor szpitala w Bartoszycach Sławomir Wójcik. - Pani Kraśniewska rzeczywiście sprawę zgłosiła w naszym szpitalu.

- Sprawy nie zgłosiłam do prokuratury ani sądu. Nie chodzi mi tu o żadne odszkodowania, albo o karanie kogokolwiek. Chcę, aby personel medyczny postępował ostrożniej, bardziej po ludzku z pacjentami w stanie takim jak moja córka, którzy sami nie mogą się bronić i sami zadbać o siebie. Dziś (17 lutego) zatelefonował do mnie dyrektor szpitala. Przeprosił mnie i wyjaśnił jak mogło dojść do złamania u mojej córki. Jestem usatysfakcjonowana tymi wyjaśnieniami. Można uznać, że doszliśmy do porozumienia - mówi Zofia Kraśniewska.

Więcej na ten temat już w najbliższym wydaniu "Gońca Bartoszyckiego" 20 lutego.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. koral #1670531 | 88.156.*.* 20 lut 2015 10:34

    Wciąż nie mogę wyjść z "zadziwienia" na podnoszenie sobie poczucia własnej wartości przez pracowników szpitala poprzez własnie takie traktowanie "z góry", grymas na twarzy, obcesowe traktowanie.I czy to będzie lekarz9może nie każdy), czy pani z odpowiednim wyrazem twarzy i słowami'zaraz ktoś wyjdzie" , gdy czeka sie z małym dzieckiem na pobranie krwi ze zleceniem"pilne'... Nijak się ma to do słów, które Szpital obrało za misję.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. rtg #1669855 | 83.9.*.* 19 lut 2015 13:42

    szanowana redakcja jeszcze niech zainteresuje sie rtg w tym szpitalu gdzie na opisy zdjęc trza czekac tygodniami...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

    1. ja #1669853 | 178.43.*.* 19 lut 2015 13:39

      zwolnic dyrektora

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. wersus #1669847 | 83.9.*.* 19 lut 2015 13:34

      Generalnie chyba nic się nie stało , choć hasło Pana Starosty zostało 3 razy Szpital. ale tylko hasło zostało zapewne...

      odpowiedz na ten komentarz

    3. wero #1669788 | 176.97.*.* 19 lut 2015 12:33

      Na 100 % Prokuratura zajmie się tą sprawą z urzędu na podstawie tego artykułu. Jeżeli byłoby inaczej to byłoby inaczej niż robią inne urzędy w Polsce.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5