Niedziela Cittaslow w Bisztynku

2014-09-28 18:42:20(ost. akt: 2014-09-29 07:15:56)

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Mieszkańcy Bisztynka mogli dziś uczestniczyć w Niedzieli Cittaslow, czyli spotkaniu mieszkańców i prezentacji regionalnych potraw, wyrobów, strojów i pasji.
Ostatnia niedziela września jest swoistym świętem miast stowarzyszonych w międzynarodowej sieci Cittaslow. Bisztynek, obok Reszla, Biskupca i Lidzbarka Warmińskiego, jest jednym z czterech miast założycieli polskiej sieci Cittaslow.

Niedziela Cittaslow to zarówno święto jak i dzień w ktorym mieszkańcy mogą się spotkać w dość luźnej atmosferze, porozmawiać i posmakować dań regionalnych, wytwarzanych w domowym zaciszu przez mieszkańców.

Niedziela Cittaslow w Bisztynku odbyła się dziś (28 września) w Ośrodku Kultury i Aktywności Lokalnej. Wszyscy przybyli na to święto mogli skosztować pierogów z różnymi farszami, cepelinów, kiszki ziemniaczanej, pasztecików i całej gamy ciast i ciasteczek oraz grzybków w zalewie, soków z owoców itp. przygotowanych i prezentowanych przez sołectwa w Bisztynku, Nowej Wsi Reszelskiej, Grzędzie oraz Klub Kobiet Aktywnych w Bisztynku i świetlicę śródowiskową w Sątopach-Samulewie.

Bożena Dąbrowska - pszczelarka z Sułowa, prezentowała miody i wyroby z wosku pszczelego. W krótkiej "lekcji przyrody" pokazała rodzinę pszczelą w specjalnym przezroczystym ulu, radziła jak postępować po użądleniu, opowiadała o życiu pszczół i swej pszczelarskiej pasji.

Swoje stoisko wystawiła też Danuta Stawiarz, która szydełkiem wyczarowuje najróżniejsze kształty z włóczki. Wykonuje nie tylko serwetki i obrusy, ale też rzeczy codziennego użytku oraz zabawki.

Członkinie Klubu Kobiet Aktywnych zapraszały do smakowania m.in. pierogów z soczewicą. Były wyborne i szybko znikały z półmiska. Gospodynie prezentowały sery własnej roboty. Swoje stoisko promocyjne wystawił też Urząd Miejski.

O tradycyjnych warmińskich strojach ludowych opowiadała Magdalena Gutkowska a prezentowały je dziewczęta na co dzień śpiewające w OKiAL. Wszystkich zebranych zaproszono też do wspólnego odśpiewania w gwarze warmińskiej i zatańczenia Pofajdoka.

Zorganizowanej imprezie towarzyszyły rozmowy mieszkańców przy stolikach. Czasem było to odświeżenie dawnej znajomości a czasem zwykła rozmowa o codzienności.

Chętni mogli, w nowej pracowni ceramiczno-garncarskiej, wykonać z gliny symbol Cittaslow, czyli ślimaka. Chętnych było dużo, w tym niżej podpisany. Niestety dzieło to nie było takim jakie warto by pokazać.


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na bisztynek.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym roku strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #1495637 | 28 wrz 2014 22:48

    Były plakaty, tylko zabrakło co niektórym chęci,

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. bisztynianin #1495595 | 83.11.*.* 28 wrz 2014 21:13

    szkoda tylko że to chyba było w wielkiej tajemnicy

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5