Wracamy do tematu: Przewrócili drzewo na samochód. Sprawa trafi do sądu

2014-06-27 13:27:19(ost. akt: 2014-06-27 13:53:07)
Wycinane przy ul. Kolejowej w Bisztynku drzewo zgniotło przejeżdżającego citroena.

Wycinane przy ul. Kolejowej w Bisztynku drzewo zgniotło przejeżdżającego citroena.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

W lutym 2014 r. w Bisztynku przy ul. Kolejowej wycinano kilka przydrożnych drzew pod przyszłą przebudowę tej ulicy. Jedno z wycinanych drzew upadło wówczas na przejeżdżający ulicą samochód, w którym były dwie osoby. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Prokuratura chce warunkowego umorzenia postępowania.
Prokuratura Rejonowa w Biskupcu skierowała do Sądu Rejonowego w Mrągowie wniosek o warunkowe umorzenie postępowania wobec Zbigniewa Z. któremu zarzuca się popełnienie przestępstwa z art. 160 par. 3 kodeksu karnego w zw. z art. 160 par. 3 kk, czyli nieumyślne narażenie innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Zbigniew Z. to jeden ze strażaków OSP w Bisztynku, który 7 lutego 2014 r. zajmował się wycinaniem drzew przydrożnych przy ul. Kolejowej. Jedno z wycinanych drzew przewróciło się wtedy na przejeżdżający samochód, którym jechały dwie osoby.

Zdarzenie to początkowo zakwalifikowano jako wykroczenie, jednak po naszych materiałach prasowych prokurator z Biskupca postanowił wszcząć w tej sprawie śledztwo. Śledztwo wszczęto 20 marca 2014 r.

Z pisma Prokuratury Rejonowej w Biskupcu, jakie dziś otrzymaliśmy wynika, że zarzut popełnienia przestępstwa przedstawiono tylko jednej osobie - strażakowi Zbigniewowi Z. Jeśli sąd przychyli się do wniosku prokuratury o warunkowe umorzenie postępowania oznaczać to będzie, że jedynym winnym zaistniałej w lutym sytuacji będzie właśnie strażak-ochotnik.



Najnowsze wydanie "Gońca" już gotowe.


Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na bisztynek.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym roku strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. aqq #1428530 | 83.25.*.* 30 cze 2014 17:55

    Strażaku ochotniku, lada chwila będzie inny Burmistrz, Twoją robotę diabli wezmą tylko wyrok będzie Ci ciążył....a moi przedmówcy jeżeli coś wiedzą to niech cicho nie siedzą tylko dotrą do kogo trzeba-należy skończyć te manipulacje

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. ja #1427636 | 31.61.*.* 29 cze 2014 07:07

    Równie dobrze mógł za to wziąć odpowiedzialność obserwujący obok Kowalski. Ten strażak nie kierował ruchem, nie był odpowiedzialny za zabezpieczenie terenu, ani za informację o pracach na drodze. Prawda jest taka: Burmistrz Jan Wójcik przyjechał na miejsce i pogonił z krzykiem kobiety które kierowały ruchem do noszenia gałęzi. Nie podobało mu się to,że sobie stoją na drodze. W tym czasie wycinką drzewa zajął się jego kierowca! I mam gdzieś głęboko Burmistrza i jego przydupasów. Prokurator też albo jest ślepy, albo jest kretynem, że nie widzi winy burmistrza. Widocznie burmistrz może nawet zabijać ludzi...

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. ja8 #1427551 | 195.136.*.* 28 cze 2014 22:30

    to niemożliwe! nie wierzę,że tak dał się wrobic! Przecież tam było tylu swiadków

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. IM #1426917 | 176.97.*.* 27 cze 2014 21:29

    Przecież to wszystko nie prawda! Każdy w Bisztynku doskonale wie, że ten strażak-ochotnik, o którym mowa nie ma nic wspólnego z wycięciem tego drzewa. Zrobił to pracownik gminy, który nie miał do tego uprawnień, a poza tym w tym czasie powinien wykonywać inne obowiązki, natomiast strażak-ochotnik wziął winę na siebie w zamian za obiecane przez burmistrza przyjęcie do pracy na roboty interwencyjne.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5