Strażacy nie zawsze usuną gniazda owadów!

2014-05-23 08:42:00(ost. akt: 2014-05-23 09:11:28)

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

- Nie będziemy jeździć do usuwania owadów błonkostrzydłych - mówi Andrzej Harhaj, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach. - Interweniować będziemy wyłącznie w budynkach użyteczności publicznej. W innych przypadkach należy wzywać wyspecjalizowane firmy - mówił komendant. Gniazdo szerszeni usuwali wczoraj m.in. strażacy z Bisztynka.
Strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej w Bisztynku usuwali wczoraj po południu (22 maja) gniazdo szerszeni w ścianie budynku Szkoły Podstawowej w Bisztynku, na wysokości 2 piętra.

Owady wykorzystały dziurę w murze i tam zbudowały swój kokon. Strażacy, do usunięcia gniazda, musieli wykorzystać podnośnik hydrauliczny którym dysponują, drogie środki chemiczne a kosztowało ich to kilkadziesiąt minut pracy.

- Ten przypadek to interwencja w pełni uzasadniona - mówi mł. bryg. Andrzej Harhaj, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach.

- Gniazdo szerszeni znajdowało się w budynku użyteczności publicznej, gdzie przebywa duża ilość osób, głównie dzieci i w takich przypadkach straż pożarna udzieli zawsze pomocy związanej z usunięciem owadów błonkoskrzydłych. Strażacy na pewno pomogą jeśli owady znajdować się będą w szkole, przedszkolu, urzędzie czy przychodni, ale na pewno nie będziemy jeździć, po kilkanaście razy dziennie, do budynków jednorodzinnych, czy spółdzielczych - twardo zapowiada komendant.

- Spółdzielnie mają, lub powinny mieć, podpisane umowy z wyspecjalizowanymi firmami zajmującymi się profesjonalnie usuwaniem owadów błonkostrzydłych. Zauważamy, że wolą jednak wezwać strażaków, bo to jest za darmo dla spółdzielni - twierdzi komendant.

- Do domu jednorodzinnego należy wezwać taką firmę a nie strażaków, bo straży pożarnej nie stać na kilkanaście wyjazdów w ciągu dnia a z taką ilością zgłoszeń mamy teraz do czynienia. Owadów nie nalezy drożnić, jeśli są w jednym pomieszczeniu to nalezy przejść do innego i poczekać na przyjazd firmy - radzi A. Harhaj.

- Ostatnie dni to jakieś szaleństwo. Dziś omawialiśmy problem na odprawie. Okazuje się, że teraz wszyscy są uczuleni na jad tych owadów, we wszystkich domach mieszkają tylko starcy i małe dzieci, że strażacy mają usunąć gniazdo ale tak, by nawet dachówki nie ruszyć - mówił Andrzej Harhaj.

- Z szerszeniami, osami i pszczołami ludzkość współżyje od tysięcy lat. Teraz nagle owady te stały się jakimś niesamowitym zagrożeniem wymagającym natychmiastowej interwencji z użyciem jak największej ilości sił i środków straży oraz broni chemicznej - ironizuje komendant.

- Podkreślam! Strażacy pomogą w sytuacji, gdy owady będą w budynkach użyteczności publicznej i w miejscach publicznych. Nie będziemy interweniować w domach i blokach. Od tego są wyspecjalizowane firmy a w przypadku pszczół chętnie zajmą się nimi pszczelarze z którymi mamy kontakt. Zrobią to z pozytkiem dla siebie, pszczół i środowiska - dodał komendant.



Od piątku w kioskach i sklepach najnowsze wydanie "Gońca Bartoszyckiego"!

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na bisztynek.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym roku strony. Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gucio #1404925 | 217.96.*.* 28 maj 2014 00:44

    ,,normal,,nie nakrecaj sie Straz jest od tego i wszystkiego co wymieniles niestety takie czasy bo faktycznie kiedys bylo inaczej byla Straz Zawodowa teraz jest Panstwowa piate kolo u wozu MSWiA wiec obowiązków dorzucili a podatnicy placa i wymagaja.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. gucio #1404734 | 217.96.*.* 27 maj 2014 20:04

      no i tak apropo,,de...,,do Twojej wypowiedzi,,NARESZCIE KONKRETNE DECYZJE,,konkretne decyzje to podejmuje Komendant Główny PSP wiec nie mylmy PSP z Prywatna Straza Pozarna bo to jest Państwowa Straż Pożarna,która ma slużyc nam społeczeństwu....

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. gucio #1404605 | 217.96.*.* 27 maj 2014 17:38

        ,,de....,,z wyrazami szacunku co do Twojego zdania na ten temat,ale usuwanie kokonow jest przypisane do obowiazkow PSP i OSP a nigdy dokladnie nie sprecyzujesz stopnia zagrozenia,czy to pozar czy wypadek czy pszczólki.Bylem swiadkiem ukaszenia i ta osoba nawet nie wiedziala ze jest uczulona.Uwazasz ze kazde male dziecko wie badz jego rodzice?Rozumiem ze jesli jestes tego swiadom to kupisz ampulkostrzykawki i wapno nosisz przy sobie niestety nie kazdy o tym wie.To jest tylko szukanie oszczednosci tylko czyim kosztem?Kosztem zdrowia i zycia.Kogo?Nas podatnikow.Jesli chodzi o wezwanie strazakow to nie badzmy smieszni.Z tego co sie orientuje to Bartoszycka Straz ma 4 Wozy gasnicze do usuniecia kokonu wystarczy lekki samochodzik z drabina i 2 osoby tak to dziala np.w Warszawie gdzie polowe stolicy obsluguje jedna jednostka lekkim wozem druga polowe druga,w Olsztynie jest podobnie.Wiec pytanie?Do usuniecia kokonu os,szerszeni wyjezdza cala zmiana i nikt nie zostanie w razie pozaru?????A jesli juz to dziekuja pszczolkom i leca do pozaru przeciez nie jada do gminy Gorowo czy Bisztynek tam to robi OSP.......

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. de..... #1403854 | 83.9.*.* 26 maj 2014 22:38

          po pierwsze popieram Pana komendanta nareszcie konkretne decyzje . kiedyś ludzie radzili sobie z tym bez problemu . i zastanówcie się kiedy wezwiecie strażaków do usunięcia jakiegoś gniazda a w tym samym czasie trafi się wypadek lub pożar i tam bardziej straż jest potrzebna . a co do wstrząsu anafilaktycznego to Panie Gucio do lekarza i bez problemu dostanie Pan receptę na ampułkostrzykawkę z adrenaliną którą samemu można sobie wstrzyknąć i w każdym domu jest wapno a potem się dzwoni po zaspół RM

          Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

        2. Gucio #1403149 | 217.96.*.* 26 maj 2014 11:15

          Pięknie nasza straż się popisuje.Zaledwie kilka tygodni temu straszyli nas,,taranowaniem,,naszych aut teraz odmawiają pomocy przy zagrożeniach ze strony owadów-co jeszcze Pan Komendant wymyśli?Kiedys to było niedopomyślenia.Moze warto najpierw dowiedzieć się co to jest,,WSTRZĄS ANAFILAKTYCZNY,,jak szybko może zadusic dorosłą osobę nie mówiąc o dziecku.

          Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (10)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5